Puchówka dla zmarzluchów i sportowców, futro dla damy? Niekoniecznie. Stereotypowe podziały mogą się zmienić za sprawą eleganckich, pikowanych kurtek oraz szalonych, sztucznych futer.

MARELLA, UNITED COLORS OF BENETTON, PINKO
Puchówki przestają być bezkształtnym złem koniecznym – w nadchodzącym sezonie będą rywalizowały o nasze serca w stylu high fashion. Modele proponowane na jesień i zimę błyszczą złotem i srebrem, ale są też białe, czasem „zdobione” jak kombinezony kosmonautów.

Mocną pozycję mają okrycia czarne, lakierowane, ale też te szalenie kolorowe. Turkus, pomarańcz, róż to kolory nie tylko dozwolone, ale wręcz pożądane dla puchówek. Mogą być one długie, z mocnymi pikowaniami i otulające niczym kołdry. Mogą być krótkie, ledwo sięgające talii, choć oczywiście także z ciepłym wypełnieniem.

SOLAR, WEEKEND BY MAX MARA, PATRIZIA ARYTON
Kolorową wojnę wypowiadają im sztuczne futra. Zarówno te jak tęcza, jak i te pastelowe – niebieskie, liliowe, różowe, miętowe. Totalne fluo też pojawia się w grze. Do wyboru mamy modele jednolite oraz we wzory. Czasem odważne. Cętki na różowym lub jaskrawym niebieskim? Dlaczego nie!

W futrach proponowanych przez projektantów możemy poczuć się jak egzotyczny kolorowy ptak lub przeciwnie, możemy wtopić się w tłum, jeśli wybierzemy te w rozmiarze XXL. Dla minimalistek są krótkie, barwne, włochate kurtki i kożuszki.

MICHAEL KORS, PINKO, LIU JO
Wybór nie jest łatwy, bo role się odwracają. Może więc przyda się podpowiedź. Puchówki w wersji glamour wydają się być najlepszym okryciem wierzchnim na wieczór i inne specjalne okazje. Kolorowe futrzaki natomiast lansowane są jako te, które powinniśmy nosić na co dzień, aby odczarować jesienną i zimową szarość na ulicach.
Główne zdjęcie: MICHAEL KORS