Wśród trendów na wiosnę–lato 2017 na prowadzenie wysunęły się paski. Oczarowują różnorodnością. Mogą nawiązywać zarówno do klasyków z męskiej szafy, jak i abstrakcyjnego malarstwa.
Kolorowe graficzne printy wypełniają umysły i szkicowniki projektantów nie od dziś. Tej wiosny jednak postawili oni przede wszystkim na szalone wariacje z paskami – wąskimi i szerokimi, pionowymi i poziomymi, zarówno w sportowym, jak i romantycznym stylu. Zdobią one sukienki, T-shirty, koszule, spodnie i dodatki. Najbardziej wyróżniają się połączenia pasów w zdecydowanych energetycznych kolorach, często na zasadzie kontrastu (pomarańcz i fuksja, czerwień, żółty i turkus), a także miks różnych rodzajów pasiastych nadruków. Im więcej pasków, tym lepiej – nie bójmy się odważnego efektu, nawet tego psychodelicznego (United Colors of Benetton, Guess, Tommy Hilfiger).

TOMMY HILFIGER, MICHAEL KORS, GUESS
Szalone paski świetnie sprawdzają się w casualowej garderobie. Hitem są paskowe nadruki na ołówkowych spódnicach, powłóczystych sukienkach maksi i szmizjerkach nawiązujących do lat 70. oraz projektów Diane von Furstenberg. W cenie są również rozwiązania kojarzące się z projektami Sonii Rykiel, która paski uwielbiała i przemycała je, gdzie tylko się da.
Ceniący klasykę mogą sięgać po ubrania czerpiące z lat 50. i 60 – mowa tu o paskach w niezobowiązującym wydaniu marynarskim, ale też mocno eleganckim. Tego typu biało-czerwone czy biało-granatowe pasiaste printy znajdziemy na bluzkach i koszulach (Lidia Kalita, Liu Jo, H&M).

COS, LIDIA KALITA, MICHAEL KORS
Mocnym trendem w tym sezonie są garnitury pożyczone z męskiej szafy – również okryte paskami. Niezależnie od tego, czy preferujemy klasykę, czy psychodelię, pasiasty strój podkreślamy takimi też dodatkami – prążkowaną barwną apaszką, dużą torbą czy poręczną kopertówką (Michael Kors, Pinko).