Od pewnego czasu najistotniejszym trendem w urodzie jest zdrowa, promienna i nawilżona cera. Dzięki zadbanej skórze każdy makijaż uzyska efekt WOW. Podglądając makijażystów za kulisami najważniejszych pokazów, można zauważyć, że w tym sezonie odważny kolor na powiece to podstawa!
SEPHORA
Rozświetlona cera, ledwie muśnięta podkładem czy pudrem, błyszczące szczyty kości policzkowych i soczysty kolor na oku – to sposób na szybki makijaż, który jednak zwraca uwagę. Najpierw wybieramy kolor – najlepiej jaskrawy: seledyn, żółty, pomarańczowy, lazurowy czy najmodniejsza w tym sezonie – fuksja (Clinique/Sephora, Collistar/Douglas). Kolejny krok to decyzja: cień do powiek czy kredka. Cienie można wklepać w skórę opuszkami palców i stopniować w ten sposób intensywność pigmentu. Kredką lub wodoodpornym eyelinerem wyczarujemy kocie kreski, które dzięki intensywnym kolorom nie będą miały w sobie nic ze stylu retro (Urban Decay/Sephora, Collistar/Douglas). Dzięki nim można zaszaleć i wyczarować geometryczne kształty, obrysować oko, postawić kolorową kropkę lub kilka – wszystko jest dozwolone. Dopełnieniem makijażu w obrębie oka będą rzęsy pomalowane fioletowym lub turkusowym tuszem (Pupa/Douglas, Sephora). A co z ustami? Nie robimy oczom konkurencji – wystarczy balsam nawilżający lub pomadka podkreślająca nasz naturalny odcień ust.
DOUGLAS, DOUGLAS, H&M
Jeśli jednak boimy się kolorowych szaleństw możemy zacząć od ciemnoniebieskiego eyelinera tuż przy linii rzęs, ewentualnie szmaragdowej zieleni, srebra lub złota (H&M, IsaDora/Drogeria Super-Pharm). Pamiętajmy jednak, że wiosenne wieczory tym razem należą do odważnych, świeżych i fluorescencyjnych kolorów.