Bluza Karl Lagerfeld

Obok pasków, kraty i prążków w modzie męskiej coraz większą popularnością cieszy się nowy rodzaj wzoru. To monogram, czyli deseń zaprojektowany z logo tak, by tworzył ciekawą sekwencję i nieoczywisty na pierwszy rzut oka motyw. Trend ten lansują największe domy mody – od Balenciagi, przez Gucci, aż po markę Karl Lagerfeld.

Jest to oczywiście propozycja męskiego trendu w modzie po godzinach. Przez lata ubrania miały być gładkie, nie zdradzać skąd są, a cnotą była ich neutralność. Projektanci jednak doskonale zdają sprawę, że umieszczenie logo na swoich ubraniach, jest także formą reklamy – i to takiej, za którą jeszcze ktoś płaci. Szczególnie w dobie instagrama, gdzie zasięg i dotarcie do innych ludzi jest znacznie większe. Nie dziwi więc fakt, że monogramy wkroczyły do mody z rozmachem, a wszystko wskazuje na to, że trend zostanie z nami na dłużej.

Plusem jest to, że wielu z twórców ma ciekawy pomysł na swój znak firmowy, choćby tworzenie własnego deseniu, który na pierwszy rzut oka z logo nie ma nic wspólnego. Jak choćby bluza Karla Lagerfelda użyta w sesji modowej Klif.

Oryginalny longsleeve w biało-czarnej kolorystyce najciekawiej wygląda połączony z czarnymi dżinsami z lekkim efektem woskowania (na bluzę możesz nawet zarzucić marynarkę) lub w wydaniu sportowym, z dresowymi spodniami ze ściągaczem przy nogawkach i sneakersami. Oto codzienna moda w wydaniu premium!

Bluza, spodnie, kurtka Karl Lagerfeld